Nie musisz sadzić drzew karłowych żeby mieć karłowy ogród.
2018-01-21
Po raz pierwszy zetknąłem się z tą metodą w Anglii dobre 10 lat temu. Później kilkukrotnie spotkałem opisy w publikacjach z Japonii i USA. Po głębszym zastanowieniu taki sposób sadzenia drzew owocowych faktycznie ma sens. Drzewka karłowe oprócz swojej niewątpliwej zalety w postaci szybkiego rozpoczęcia owocowania i powolnego wzrostu mają również wady. Największą z nich jest słaby system korzeniowy. Wada, którą da się zniwelować w uprawach przemysłowych za pomocą nawadniania i nawożenia, dla amatorów jest prawdziwym utrapieniem. Słabe korzenie to:
- konieczność używania podpór
- gorsze pobieranie składników pokarmowych z gruntu
- konieczność zapewnienia ciągłego nawadniania
- ryzyko wyłamania lub wręcz wyrwania drzewa z korzeniami przez wiatr.
Możemy więc pokusić się o posadzenie kilku drzew owocowych w grupie obok siebie. Starajcie sie w miarę możliwości nie mieszać gatunków ponieważ może to spowodować zdominowanie jednego gatunku przez inny(czereśnie na pewno przerosną wiśnie) Grupa 3-4 drzew jabłoni posadzonych w odległości 50 cm od siebie stworzy idealne warunki do wzajemnego skarlenia. Rośliny będą walczyły o pożywienie, a tym samym będą słabiej i wolniej rosły. My jako ogrodniczy zyskamy "owocowe zagajniki", które dadzą nam świeże owoce cały sezon.
Podobnie można zrobić z każdym gatunkiem w obrębie wiśni, grusz, śliw, czereśni czy jabłoni.
inż. Mariusz Kwiatkowski
Podobnie można zrobić z każdym gatunkiem w obrębie wiśni, grusz, śliw, czereśni czy jabłoni.
inż. Mariusz Kwiatkowski
Pokaż więcej wpisów z
Styczeń 2018